„Dzień dobry,
w załączeniu przesyłamy kilka zdjęć z MAMBO w roli głównej. Zdjęcia ze
spaceru i w domowym zaciszu, gdy odpoczywa po spacerach. Specjalnie
pozować nie lubi, więc na zdjęciach taki trochę nie aktywny. W
rzeczywistości jednak na dworze zachowuje się już coraz pewniej i
najchętniej by biegał. Uprawiamy więc taki trochę joging, aby mógł się
wybiegać i spalić energię, której ma w rzeczywistości bardzo dużo. Na
razie jeszcze na smyczy (ma dwie, krótsza i dłuższą z kasetą). Z czasem
będziemy go edukować, aby nauczyć go posłusznie wracać, aportować itd.
Terenów ku temu mamy dużo, jako, że mieszkamy na skraju miasta, blisko
mamy niewielki las i łąki.
Wczoraj odwiedzili nas sąsiedzi z dużą i też nie młodą golden
retriverką. Od razu się zaprzyjaźnili. Było dużo radości i głaskania. A
pochwałom w kierunku Mambo nie było końca. Już ma zagwarantowane
spacery razem z koleżanką. Tak, jak przewidywałam, stres powoli mija i
Mambo, poza spacerami, dużo wypoczywa i śpi. W domu ma zagwarantowany
spokój i wygodne miejsce. Kot się go nie boi, Mambo mu nie wchodzi w
drogę i to dla nas wielkie szczęście (bo kota też mamy z odzysku,
przeszedł wielką traumę i nie zasługuje na stresy).
Na razie tyle relacji, będziemy co jakiś czas się chwalić następnymi
osiągnięciami.
Pozdrawiamy serdecznie:
MAMBO, Jolanta i Jerzy Cesarzowie.”
