MAMBO – WETERANI – RELACJA Z NOWEGO DOMU!

MAMBO OD PIĄTKU GRZEJE DOOPKĘ W SWOIM NOWYM DOMKU!

1 Z 3 się udało… 😉 Wreszcie. Po tylu latach.
Póki co Mambo jak się okazuje zna i lubi kanapę, stara się sygnalizować potrzebę wyjścia na spacer nawet w nocy. Jedzonko także kocha, ale tylko te najlepszej firmy bądź domowe (bo to troszkę to jak trafić do luksusowej restauracji!), ale oczywiście Pani wie, że nie może za dużo, więc dostaje tylko na smaczek.

Bardzo nas wzruszyło zdania, które padło podczas rozmowy – spróbujemy je dokładnie zacytować, choć nie wiemy czy nam się uda.
To najlepsza reklama dla pozostałych 2 weteranów – Delty i Oliwera!

„Szczerze mówiąc, byłam przekonana, że po takim czasie w Schronisku pies będzie nosił pewnego rodzaju piętno, będzie wycofany i strachliwy, ale patrząc na Mambo widzę, że tak nie jest! On ma w sobie tyle radości i optymizmu, gdy przyjechała córka z zięciem on od razu powitał ich jak swoich, choćby znał ich od lat! […] Najbardziej nas cieszy fakt, że kota także toleruje, w ogóle się nim nie interesuje, a jedynie kocią miską. Teraz odsypia bo wnuczka mocno go zmęczyła. Mambo jak tylko kogoś widzi to od razu kładzie się na plecki, wystawia brzuch i z daleka aż zaprasza do głaskania – nie potrafi się tym nasycić, to ogromny piszczoch. Bardzo mu tego musiało brakować!”

Czy może być coś piękniejszego niż szczęśliwy Mambo? Po tylu ogromnie długich latach, tylu zimach w azylu?

Related posts