Pamiętamy ten dzień… Ten dzień kiedy poznaliśmy Wojtka. Przyszedł do naszego Azylu, jak to powiedział „z nietypową sprawą”. Lekko chyba zaskoczony jeszcze sukcesem i efektem swojego pierwszego „Wyzwania”. Pokrótce wyjaśnił, co chce i co zamierza zrobić. Zamierzał właśnie wykorzystać swoje 5 minut i zrobić coś dobrego. Jak sam tez powiedział, chce spróbować i zebrać dla naszych pupili choć 200 zł, aby żyło im się lepiej. Temat zawisł w powietrzu… do momentu, aż padło pytanie „wchodzicie w to?” Mogę dla Was zorganizować moje drugie „Wyzwanie”. OCZYWIŚCIE! Zawsze cieszymy się, gdy ktoś chce wspomóc nasze zwierzęta !
Tak jak powiedział tak też i zrobił. W miesiąc przebiegł obiecane 150 km łapiąc stopa gdziekolwiek i wracając biegiem do domu. Pomyślałby ktoś – ale jaki to ma sens? A taki, że przyjaciele Wojtka oraz sympatycy zwierząt deklarowali kwotę jaka przekażą naszemu Schronisku za każdy kilometr biegu. Wszyscy trzymali kciuki i kibicowali temu energicznemu mężczyźnie z tak niebanalnym pomysłem na pomaganie.
Spodziewaliśmy się, że akcja nie pozostanie bez echa. Spodziewaliśmy, że zbiorą się jakieś niewielkie środki dla naszych pupili – jednak nie to dla nas było celem. Bardziej liczyło się dla nas, aby Wojtas dumnie promował nasze zwierzaki, bo tylko tak możemy pokazywać się i szukać domów dla czworonożnych przyjaciół, zbiórka pieniężna była ważna, ale miała stanowić drugoplanowy cel.
Miało być zwykle, a okazało się tak NIEZWYKLE! Okazało się, że ludziom dookoła Wojtka i nas nie jest obojętny los bezdomnych zwierząt. Dziś po oficjalnym podsumowaniu akcji możemy już powiedzieć – NIGDY W HISTORII SCHRONISKA JEDEN, NA POZÓR MAŁY CZŁOWIEK (tak, tak! Taki jak ja, Ty, czy Ty!) NIE ZEBRAŁ DLA NASZYCH PODOPIECZNYCH W TAK KRÓTKIM CZASIE TAK OGROMNEJ SUMY PIENIĘDZY!
To rekord !!! Bez wątpienia Wojtas – Biegacz Stopowicz ZASŁUGUJE na miano Honorowego Przyjaciela Schroniska dla Bezpańskich Zwierząt w Bytomiu! Zawsze Wojtku będziesz u nas mile widzianym gościem!
Miało być 200 zł, a tymczasem dzięki Wam, Waszym chęciom i zaangażowaniu uzbieraliśmy aż 6284,40 zł ! My nadal nie wierzymy!? Ogrom pieniędzy za które już niebawem zakpimy niezbędne rzeczy dla naszych kochanych zwierzaków!
Nie wiemy jak opisać to co czujemy! Nie wiedzieliśmy, że zebranie takiej sumy w tak krótkim czasie w ogóle JEST MOŻLIWE!
Bywaliśmy na ogromnych akcjach, organizowanych przez rzesze marketingowców, przez ogrom sponsorów. I wiecie co? NIGDY, PRZENIGDY i NIGDZIE nie zebraliśmy tak ogromnej kwoty. Ba, nawet nie myśleliśmy, że uzbieranie TAKIEJ kwoty jest możliwe! Dokonał tego jeden cudowny człowiek! Bez dyplomów z PR i marketingowego zacięcia. Skromny i niepozorny. I wiecie co? Takich ludzi nam na tej planecie potrzeba! Takich jak on, ale słuchacie i takich jak WY! To do WAS należy świat i to WY możecie go zmieniać jeśli tylko będziecie działać razem! Myślimy, że Wojtas -Biegacz Stopowicz udowodnił nam wszystkim, że w grupie siła! Że każdy z Was może zmieniać świat na lepsze!
Żywimy także nadzieje, że to nie będzie ostatnie Wyzwanie naszego Wojtasa! Za każdym rogiem, gdzie tylko otworzycie serca zobaczycie, że ktoś czeka na pomoc. A gdyby każdy tak trafił na Wojtka? Wiemy, wiemy, że Wojtas jest tylko JEDEN! Nasze serce należy do niego! A dziś świętujcie razem z nami! Świętujcie ten ogromny sukces!
Należą Wam się ogromne, szczere i wielkie GRATULACJE! Mamy nadzieje, że zostaniemy w Waszych sercach na długo i będziemy zagrzewać razem Wojtka do realizowania dalszych planów!
