Zaskakujące zwroty sytuacji ;)

Wakacje, urlopy, miło spędzony czas, choć pogoda za oknem taka troszkę nijaka. Ale klimat i tak się udziela 😉
Wszystkim nam – zajmującym się tymi niechcianymi i niekochanymi czworonożnymi sierotami wakacje kojarzą się źle.Szczyt sezonu. Nie dosyć, że w masowych ilościach wysypują się wprost za kraty schronisk śliczne, malutkie i puchate przykłady bezmyślności ludzkiej – 'bo suka powinna mieć ras dzieci’ (BZDURA!), albo 'bo znajdę im dobre domy – mam tylu chętnych na dzieci po mojej Majeczce’ (kolejna bzdura – do czasu, jak owe dzieci są tylko wyobrażeniem, a nie namacalnym i w dodatku wymagającym obowiązkiem), 'bo takie malusie to takie słodkie’ itp., itd.
Bezmyślność ludzka zapełnia klatkę po klatce, sprawiając, że nasze wakacje, urlopy to nic innego jak niekończąca się opieka nad psimi i kocimi niemowlakami. Są wszędzie(!!!) –  w naszych domach, w domach tymczasowych, w kociarni, w szczeniakarni, w izolatce, w gabinecie. Co rusz nowe…
Kiedy to się skończy?

I tutaj nastaje cisza…

Dodatkowo urlopowo trafiają do nas piękne i nieco wyrośnięte psie dzieci, bo w tamte wakacje były małą, puchatą i piękną zabawką dla której warto było zrezygnować z urlopu. W tym roku już nieco większe stanowią przeszkodę w wygodnym i komfortowym wypoczynku właścicieli… I jak zwykle za kraty – za niewinność…

Ale jednak wakacyjny czas niesie za sobą też parę plusów. Pośród tych czarnych chmur (także pogodowych) znajdujemy czasem fajny promyk. Promyk nadziei, szczęścia i radości. Bo o ile ilość adopcji w okresie wakacyjnym spada, to czas urlopów dla niektórych świetnych domów to czas w którym mogą poświęcić go maksymalnie na aklimatyzację nowego podopiecznego w nowej rodzinie. Wiele osób oczywiście nie uzależnia swojej decyzji od urlopu, jednak pośród tych osób znajdzie się taka, która postanawia przygarnąć psa, który spędził z nami cale swoje życie. Psa, które nie zna świata poza schroniskiem, a który z powodzeniem odkrył już uroki posiadania własnej kanapy. Psa, któremu dom już dawno się należał… Urlop to dobry moment na podjecie decyzji o adopcji psa, który potrzebuje więcej uwagi i poświęcenia!

 

O kim mowa? Oczywiście o naszym Wacusiu!

Wacuś od soboty w domku!

I tak parę pięknych adopcji wpadło nam w ten szczególnie trudny czas. Nie bezie oczywiście wszystkich opisywać, ale pokażemy tylko kilka najbliższych naszemu sercu:

 

Related posts