ODDAM PSA DO SCHRONISKA… JAK TO NIE MOŻNA? JA JUŻ GO NIE CHCĘ!

ODDAM PSA DO SCHRONISKA…
JAK TO NIE MOŻNA? JA JUŻ GO NIE CHCĘ!

Zaraz zbliża się gorący czas… I nie chodzi nam o upały, a ilość przyjmowanych zwierząt do Schroniska.
Przy tej okazji chcemy nadmienić, że schroniska dla bezdomnych zwierząt nadal są postrzegane jako miejsce gdzie można oddać zwierzaka 'bo tak’. Bo wyjeżdżam, bo sprawia problemy, bo jest chory, bo już go nie chcę.
A my powiemy, że wcale nie.

Schronisko jak sama nazwa wskazuje jest dla zwierząt BEZDOMNYCH – takich, które domu nie miały, zagubiły się i nie potrafią do niego wrócić lub z przyczyn niezależnych (tj. śmierć i ciężka choroba właściciela) go utraciły.
SCHRONISKA NIE MAJĄ OBOWIĄZKU PRZYJMOWAĆ ZWIERZĄT Z DOMU WEDLE KAPRYSU OPIEKUNÓW!

To na barkach Opiekuna spoczywa znalezienie zwierzakowi nowego domu lub podjęcie stosownych środków w celu zlikwidowania problemu. Jeśli pies sprawia problemy to trzeba podjąć terapię behawioralną; jeśli jest chory trzeba go leczyć, a jeśli wyjeżdżasz – o wyjeździe wiesz zapewne wcześniej, wiec trzeba szukać zwierzakowi domu, hotelu, zastępczego opiekuna lub sobie lokum gdzie można zabrać ze sobą swojego czworonoga. W dzisiejszych czasach takie rzeczy nie stanowią realnego problemu i nie są podstawą do przyjęcia zwierzaka do Schroniska!
Oddanie psa „bo już go nie chcę, a dziwnie patrzy na dziecko” to też nie powód oddania psa DO SCHRONISKA.
Przykro nam – Schronisko nie jest od ekspresowego załatwienia Twojego problemu. Schronisko jest OSTATECZNOŚCIĄ, gdy wszystkie środki zostały już wyczerpane!

Myślisz sobie „ale ja nie chcę z nim pracować u behawiorysty, bo to kosztuje”. A nas nie kosztuje? A zamkniecie tego psiaka w kojcu na 10 lat ile go kosztuje? Nie chce Ci się? Świadomie podjąłeś decyzję o powiększeniu rodziny, to trzeba teraz wziąć to „na klatę” i nie ma NIE CHCĘ.

To jest Twój obowiązek! Nie kwestia woli…

Schroniska nie są z gumy. Nie mamy cudownych nadludzkich zdolności znajdywania domów na kliknięcie – szybciej i skuteczniej zrobi to właściciel. Nie mamy też cudownych możliwości na pracę z psami problemowymi – zamkniecie w kojcu w żaden sposób ich nie wyleczy, jak zatęsknią (tak, tak to też już słyszeliśmy…), a praca w kojcu jest NIEMOŻLIWA pomijając drobne korekty, a nie naprawianie poważnych problemów.

Także podsumowując – schronisko może pomóc w szukaniu nowego domu, ale nie wyręczy rodziny zwierzaka…

Related posts