Bardzo chcielibyśmy Wam przedstawić nasze psiaki. Każdy z nich jest wyjątkowy i zasługuje na szczęście i dobry dom. Niestety niemożliwe jest przedstawienie Wam za jednym razem tych wszystkich historii, psich osobowości i charakterów, dlatego postanowiliśmy przybliżyć Wam tylko kilku z naszych cudownych podopiecznych.
Pierwsza w tej kolejce jest Beti – suczka w rozmiarze XS, ma około 10 lat i mimo tego, że nie jest już pierwszej młodości ma w sobie więcej energii niż nie jeden młody pies. Lubi kontakt z człowiekiem, chociaż początkowo była trochę wystraszona. Beti dogaduje się z innymi psami i kotami.
Hania trafiła do schroniska w lipcu 2021. W schronisku okazało się, że ma przerost ślinianki i musiała przejść operacje. Teraz już jest wszystko dobrze, a jedynym śladem, że kiedyś było coś nie tak, jest nie do końca odrośnięta sierść w okolicach szyi. Hania jest cudowna, grzeczna, dogaduje się z innymi psami. Sama szuka kontaktu z człowiekiem, chętnie daje się głaskać.
Masza jest schronisku bardzo krótko, ale już wróciła z dwóch adopcji. Za pierwszym razem nie dogadała się z psem rezydentem, a za drugim nie dogadała się z ludźmi. Z charakteru jest psem specyficznym, z jednej strony chce się głaskać, szuka kontaktu z człowiekiem, a z drugiej ucieka i szczeka. Nie przekonała się jeszcze, że człowiek nie chce zrobić jej krzywdy i reaguje tak ze strachu. Szukamy dla niej domu, który to zrozumie i da jej przestrzeń oraz czas na nabranie zaufania.
Mikrus to niewielki psiaczek, waży zaledwie parę kg. Szuka domu spokojnego, mało aktywnego. Typ kanapowo-łóżkowy, uwielbia spać i się leniuchować. Nie wiemy jakie były jego wcześniejsze losy, ale fizycznie jest wyniszczony – potrzebuje dopieszczenia i miłości. Mikrus lubi ludzi, choć wylewny nie jest. Zwykle śpi zwinięty w kłębuszek i tylko podnosi głowę, gdy ktoś wchodzi do kojca – trzeba go zachęcić do podejścia, bo sam jest troszkę leniwy.
Pablo to psia przytulanka. Kiedy tylko do niego podejdziemy kładzie się i domaga głaskania po brzuszku, sam podchodzi pod rękę. Wadą tego psiaka jest to, że lubi tylko wybrane psy i nie z każdym się dogada. Dobrze chodzi na smyczy i szybko przyzwyczaja się do nowych warunków.
Lucy to suczka, która została przez swoją właścicielkę wrzucona wprost w ramiona pracowników. Pani rzuciła smyczą i poszła. Lucy jest polującym niegdyś zapewne terrierem niemieckim. Gdy trafiła 4 lata temu do domu była znaleziona w lesie, z licznymi ranami na ciele. Lucy z tego powodu nie może być mieszkańcem domu z innymi zwierzętami i dziećmi. W domu zdarzały jej się epizody agresji skierowanej głównie w stronę drugiego psa – rezydenta. Szuka właściciela mającego pojęcie o tej specyficznej rasie psów – to psiak niewielki, ale nie bez powodu jest wykorzystywany w polowaniach na dużą zwierzynę. Gdy ma cel nie odpuści. Poza tym Lucy to miła dziewczynka, w schronisku nie sprawia problemów, nie zauważyliśmy też opisywanej agresji. Cudownie byłoby, gdyby rodzina wiedziała jak sobie poradzić z psychiką psa pracującego.
Marley to piesek bardzo wesoły. Powinien trafić do rodziny, która nie tylko da mu aktywność fizyczną, ale będzie przestrzegała diety. Jest aktywny, pragnie kontaktu z ludźmi, delikatny, ale ze względu na gabaryty może potrącić przypadkiem małe dziecko. Spacer daje mu tyle radości, że nie przestaje merdać ogonkiem z zadowolenia Da łapkę, mizianie za uszkiem jak najbardziej podoba mu się. Z innymi psami wydaje się mieć dobry kontakt, ale z kotami ostrożnie – lubi je sobie pogonić.
Jeśli któryś z przedstawionych tu psiaków spodobał Ci się i chcesz mu dać nowy dom, to zapraszamy do kontaktu z biurem schroniska od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.00 do 16.00.